Komoda Paris
14:46Komoda z dwoma szufladkami, na którą nie miałam pomysłu od samego początku.... wszystko to były spontaniczne decyzje. Czy się opłaciło? Czekam na Wasze oceny :) Nadal spoglądam na nią i tak myślę.... co autor miał na myśli :) Na pewno miała być biała i postarzana, kropki chodziły za mną od dawna a reszta jakoś sama się wprosiła :)
Mini komódka czeka na swoją nową właścicielkę aby ukryć jej największe i najcenniejsze skarby :)
Przy okazji chciałabym was również zaprosić do odwiedzania mojego drugiego bloga
Moje miejsce.... moja przestrzeń....moje kadry:)
A teraz uciekam do dalszej pracy :)
Miłego dnia:)
Pozdrawiam
9 comments
Komódka piękna!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie rewelacja :) Świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńKochana, dwa ostatnie zdjęcia są rewelacyjne:)
OdpowiedzUsuńKomódka śliczna, zawsze potrafisz zaczarowac jakąś rzecz w coś pięknego:)
całuski kochana
Wyszła świetnie. Ja właśnie lubię takie spontaniczne ozdabianie. Gdy mam jakiś plan i potem realizuję go, to okazuje się, że to co powstało wcale nie wygląda tak dobrze jak to, co było w mojej głowie.
OdpowiedzUsuńPIĘKNA :o)
OdpowiedzUsuńtakaaa elegancka ;) paryski szyk
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Komoda jest piękna :) Uwielbiam biel:)
OdpowiedzUsuńKomódka jest bardzo fajna i niczego jej nie brakuje. Prostota i urok. Podoba mi się, że jak ja wykańczasz wnętrze bejcą. To jest bardzo naturalne.
OdpowiedzUsuńHej Asiu bardzo proszę jeśli możesz udostępnij informacje o mojej zabawie na Blogu lub Fb ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://handmade-with-love-by-klaudia.blogspot.com/2015/05/candy-power-of-colors.html
Dziękuję za poświęcony czas i kilka słów od Ciebie.